Ewelina ”ja-vs-endo.blog.pl”

Ewelina, lat 27 w tym roku, M. 29.

Pierwsza operacja wrzesien 1988 – 10 dni po urodzeniu. Problemy żołądkowe, narządy splątane ze sobą.

Rok 2009 : bóle żoładka, diagnostyka,
Październik: laparoskopia podczas której wycięte zostały kawałki jelit i wstawiony by-pass, komplikacje, 6 tygodnie bez jedzenia, waga 39 kg , brak okresu,
Listopad: Laparotomia – usuniecie wiekszej dlugosci jelit, wymiana by passu. Powolne dochodzenie do siebie
Grudzien: Wychodze do domu dzien przed wigilia i wracam w wigilie z powaznym odwodnieniem.

Rok 2010 styczen w koncu wychodze do domu.
Pare miesiecy pozniej operacja plastyczna blizny ( zle sie zagoila)

Rok 2011 czerwiec Cytologia w Polsce, badanie usg – lekarka kaze powtorzyc po okresie z powodu powiekszenia w obrebie jajnika (twierdzi ze to nie pekniety pecherzyk Graffa)
Sierpien Usg w UK, podejrzenie raka jajnika lub endometriozy
Wrzesien wizyta u ginekologa w szpitalu i lekraz stwierdza po badaniach markerow, USG i wywiadzie ze to endometrioza powstala po powiklaniach poprzednich operacji (nie wnikam czy wtedy czy wczesniej). Jajniki obrosniete torbielami, kompletnie niewidoczne na obrazie usg. Zarządzenie sztucznej menopauzy. Dwie pierwsze próby tabletek nie działają, okres wciąż mam.

Marzec 2012 – Kontrola, zmiana tabletek na Provera i szok ginekologa ze mimo okresu torbiele się znacznie złuszczyły. Provera wkoncu działa i ciesze się brakiem okresu jak i większości objawów :)

Wrzesien 2014 Kolejna kontrola, jajniki widoczne, tylko małe plamki enometrialne, postanowienie o odstawieniu Provery w najbliższym czasie.
Grudzien 2014 odstawienie tabletek, monitorowanie cyklu, żeby wiedzieć czy owulacja jest i oto jak z zegarkiem w ręku następuje w sylwestra dwa tygodnie po odstawieniu. Niestety pojawia się okropny ból który powoduje, że nie funkcjonuję. Walczylam ze sobą i bólem, aż w końcu wylądowałam 6 tygodni na chorobowym, wizyta u specjalisty od żołądka i emaile z ginekologiem prowadza do wrzucenia na listę oczekujących na operacje i obu specjalistów ma ją prowadzić. I tak czekam do dziś na operacje, ból przeszedł (wraca w dniach owulacji) i myślę czy nie zrezygnować i zająć się staraniami…
Sciskam kochane

*
Wasze historie

3 komentarze

  1. Wlasnie tylko to mnie powstrzymuje, ze juz tyle czekam i boje sie ze jak tylko odwolam to znow zcanie bolec i wszystko od nowa. Poza tym mam dziwne przeczucie ze to nie zoladek a endometrioza i moze poki oboje chca stanac razem przy stole operacyjnym wrto sprobowac i usunac cala endometrioze bedzie lepszy start do staran 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *