zbunkrowałam to na pogodny weekend, gdy będzie już dużo komentarzy w poprzednim poście, a ja zaplanuję cały weekend na rowerze
mąż mi podesłał. zaśmiewał się do łez – bo na tym obrazku powinnam być ja. #aleśmieszne dziś wróciłam z pracy niespodziewanie wcześniej. zamiast kochanki w szafie zastałam mule i białe wino na obiad. love <3 #najlepszynaswiecie #chybamniekocha … nie zdążyłam zrobić zdjęcia uroczystego obiadu (nawet jest powód – dostałam list intencyjny …