do męża

Tak Ci współczuję kochany mężczyzno mojego życia, moja druga połówko. To jest takie niesprawiedliwe, że te wszystkie Twoje wiecznie uśmiechnięte myśli, Twój perpetum mobile optymizm, Twoja długa  jak cień starej topoli cierpliwość, Twoja niedowyobrażenia miłość, Twoje raz-zielone, raz-brązowe oczy, Twoje w najzimniejsze noce ciepłe dłonie nie mają potomka.

Milczenie nie jest złotem

Milczenie nie jest złotem. Milczenie jest tą samą rzeką, w której stałam wcześniej i stoję jeszcze dziś. Może to się w końcu zmieni. Zawsze myślę, że to się zmieni. Zawsze to wiem – już za kilka miesięcy, za rok o tej samej porze będzie inaczej. Nadzieję można tłuc z całej …