Zaraz się zacznie
Testy owulacyjne zabrałam na urlop. Pierwszy test robiłam z takim przejęciem, że zanurzyłam w moczu pasek testu za głęboko. Wyszedł pozytywny. Co, już? Ale to za szybko… Siedzieliśmy w malutkiej miejscowości, wiele kilometrów do najbliższej apteki. Ale tak bardzo nie wierzyłam, że może być już pozytywny wynik, że wyjęłam ze …