Po walce trzeba być silniejszym, a nie słabszym

Ten rok zabrał mi coś więcej czas. Ten rok nadgryzł wiarę w mojego jedynego boga – miłość męża. Ale wygraliśmy i jesteśmy silniejsi o wiedzę, że nic nie jest dane raz na zawsze, że niedeptane ścieżki zarastają, nawet, jeśli kiedyś były autostradą. Myślę, że teraz jesteśmy silniejsi. Powoli sobie uświadamiam, …

Bezpłodność to wieczne czekanie

Czekamy. Nie ustaliśmy w walce o dziecko, ale leczenie bezpłodności to często wizyta i czekanie, wizyta i czekanie, wizyta i czekanie… Dostałam miesiączkę (wigilijny, powiedzmy, prezent) i od tego dnia możemy coś przynajmniej policzyć. Będziemy próbowali podejść do transferu na naturalnym cyklu – czyli bez żadnych proszków. Warunek – musi …

Nasze Mrozaczki

Pora przedstawić nasze Mrozaczki. Mamy ich pięcioro i na zdjęciu liczą sobie 5 dni. Przy pewnym wysiłku można by je dostrzec gołym okiem, bo mogą mieć nawet ok 0,2 mm. Aktualnie śpią – czekają na nas zamrożone w ciekłym azocie. Kiedy na nie patrzę, zmienia mi się światopogląd. Uważam się …