Mam na imię Iza.
Chętnie porozmawiam na forum, ale jeśli nie chcesz tam pisać, możesz wysłać do mnie e-maila.
krotki.blog(at)op.pl (otwórz w kliencie poczty >>)
Mam na imię Iza.
Chętnie porozmawiam na forum, ale jeśli nie chcesz tam pisać, możesz wysłać do mnie e-maila.
krotki.blog(at)op.pl (otwórz w kliencie poczty >>)
Iza jestes wielka!!!
To co przechodzisz to ciagnacy si koszmar. Podziwiam Cie! Badz silna i daj nam ta sile !!
Moze niedlugo bede gotowa i opisze ci swoja historie. Postanowilam ze zrobie to jak moj koszmar sie skomczy. Mam madzije ze juz niedlugo…wszystkie mamy ta zludna nadzieje..
Pozdrawiam Anita
PS pomysl nad ksiazka, pomietnikiem.
Masz talent do przelewania empcji na „papier”
Anitt, dzięki i… przykro mi, że tkwisz po uszy we własnym koszmarze…
Wszystkie tutaj mamy już garby od historii, które „zdarzają się tylko innym”.
Wytrzymaj. Wszyscy mówią, że warto.
Ściskam! iza
Sprawdzałaś kiedyś czy tolerujesz laktozę i gluten? Bardzo często nietolerancja powoduje
niepłodność, z tego co wiem, w Kanadzie trwają badania nad związkiem tych nietolerancji z poronieniami. Chyba nie zaszkodzi… Powodzenia 🙂
Kasia dzieki, nigdy nie sprawdzałam, bo tak „na oko” to toleruję. Ale może rzeczywiście warto sprawdzić…
Witam,
Zwracam się z pytaniem czy wie może Pani czy embryo glue jest refundowane przez NFZ jeżeli biorę udział w rządowym programie leczenia niepłodności?
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Monika
Witam,
obecnie z narzeczonym podjęliśmy decyzję o in vitro. Szukam na internecie i w sklepach serialu dokumentalnego produkcji TLC: In Vitro. Czekając na dziecko. ale nigdzie tego nie ma, TLC mi odpisało, że ich programy nie są dostępne on line ani na dvd. Piszę z pytaniem czy może znasz osoby, która posiada ten program.( napisałam tu ponieważ adres e – mail mi odrzuca)
Świetny blog.
Pozdrawiam Justyna
Justyna,
niestety nie znam nikogo, kto miałby dostęp do tych filmów. Może ktoś przeczyta i podzieli się tą informacją.
Blog nie powinien odrzucać adresów e-mail, spróbuj napisać go ze słowem (at) zamiast @, np. imie(at)gmail.com 🙂
Powodzenia!
Dzięki.
Popłakałam się 🙂
Gratuluje i Dziękuje !!!
Sama walczę z niepłodnością i z tą cholerną endometriozą …i chociaż od dwóch lat nie daję o sobie znać to jej widmo wisi nad Nami każdego dnia .
Przed Nami jeszcze długa droga …i chociaż po 3 latach siły już brakuje , to właśnie dostałam MEGA DOŁADOWANIE I NADZIEJE !!!!
Jestem po drugiej nie udanej inseminacji , w przyszłym roku pewnie in vitro , to co Nas cieszy to , to że jesteśmy już bliżej końca tej drogi.
Chciałabym wiele rzeczy napisać …ale dziś Przede wszystkim z Całego SERCA DZIĘKUJE !!!
Mam nadzieję że 2016 będzie dla Pani , dla Mnie i dla Wielu osób na tym BLOGU tym najlepszym Rokiem w życiu 🙂
Cześć Magda!
Endometrioza… Pod tym względem nie mogę się doczekać menopauzy… Nikt, kto tego świństwa nie ma, nie zrozumie…
Magda, moim zdaniem bardzo dobrze, że nie brnięciem nieskończoność w IUI, jeśli pierwsze dwie inseminacje nie przyniosły efektu. Im więcej prób, tym mniejsze szanse (w Wielkiej Brytanii robi się 2 IUI i basta), rosną tylko Wasze wydatki.
Jeśli tylko (i aż) endometrioza stoi na przeszkodzie, macie bardzo duże szanse. Mam nadzieję, że przejdziesz cały proces szybko i bez stresu 🙂
Powodzenia! 🙂
:* <3
Izo droga, jesteś mi winna jedną noc – wczoraj jak zaczęłam, to skończyłam czytać Twojego bloga o 5 rano 😉 Oczywiście nie przeczytałam wszystkich komentarzy, ale kiedyś pewnie do nich wrócę. Dziękuję Ci za ten blog, za to co robisz dla oswojenia ludzi z leczeniem niepłodności, wciąż bardzo tego brakuje.
Doskonale Cię rozumiem, bo mam za sobą 3 pełne procedury i za 5 dni czwarty transfer, oczywiście nie mogę myśleć o niczym innym. Z trzeciego transferu (crio) mam całkiem fajową dwulatkę, teraz walczę o rodzeństwo dla niej, więc to już trochę inna walka, spokojniejsza.
Trzymam z całej siły kciuki za Was, wierzę, że i Wam się w końcu uda.
PS. Wybacz, nie chciałam, żeby zabrzmiało to jak mądrzenie się, bo wiem, że jesteś naprawdę świadomą pacjentką i masz świetnych lekarzy, ale mimo wszystko pozwolę sobie rzucić kilka tropów, bo czasem przypadkiem zupełnie można trafić na coś, co akurat nam pomoże – sprawdzałaś poziom witaminy D? (niedobór jest jedną z przyczyn niepowodzeń) / dlaczego nie robisz transferów na cyklach bezowulacyjnych, sterowanych sztucznie? (wtedy nie musisz co chwilę sprawdzać jak rośnie pęcherzyk i martwić się, co będzie jak pęknie w Wielkanoc czy majówkę) / sprawdzałaś poziom progesteronu przed transferem? (nie powinien przekraczać 1,5) / z suplementów polecam jeszcze melatoninę i DHEA, podobno poprawiają jakość oocytów.
Gosia 30 lat, endometrioza. Cztery lata starań, jedno poronienie. Trzy transfery in vitro. Obecnie w ciąży.
Iza, mam prośbę mogłaby prosić o maila do ob? Z góry dzięki. Pozdrawiam
Witaj. Przeczytałam całego Twojego bloga. Wiele wieczorów przeplakalam. Dziękuję Ci ze opisałaś (opisuejsz) swoja historię. Zawsze będę Cię pamiętać i życzyć Ci jak najlepiej.
Kaja, Twoje jedno zdanie tutaj jest warte całego tego pisania. To ja Ci dziękuję, że napisałaś. I będę tutaj, aż i dla Ciebie to wszystko stanie się łatwiejsze, dobrze?
Dobrze, bądź. Dziękuję 🙂
Iza całym sercem jestem z Wami.
Mam prośbę o maila do pati-z góry dziękuję.Chyba że jeszcze któraś z dziewczyn leczy się w Łodzi.
Szczęśliwych świąt dla Was i Waszych bliskich.
Witam serdecznie, mam 30lat i od dwóch lat nie mogę zajść w ciąży. Miałam zabieg histeroskopi usunięcia polipy i przegrody macicy. Z pobranego wycinku wyszło, że mam komórki plazmatyczne, brałam antybiotyk przez 10dni, później biopsja i niestety nadal są obecne. Proszę mi powiedzieć bo czytałam Pani wpis o komórkach plazmatycznych, że doktor zaproponował Pani histeroskopie, i do dalej miała Pani obecne te komórki, proszę o pomoc. Pozdrawiam
Kamila, to chyba nie do mnie, bo ja nie miałam takiej sytuacji jak Ty. Proponuję, napisz to pytanie pod najnowszym wpisem, może tam znajdzie się ktoś, kto ma doświadczenie z komórkami plazmatycznymi i Ci pomoże. Tutaj prawie nikt nie zagląda 🙂