Rocznik ’81. Pierwsza miesiączka w wieku 13 lat i od tego momentu problemy przy każdej @: ból powodujący nawet zasłabnięcia, krwotoki, nudności, biegunki. Przez lata kolejne zmiany lekarzy, kolejnych leków antykoncepcyjnych i przeciwbólowych. Po latach potwierdzenie IV stopnia endometriozy.
07.2011 – stwierdzone 3 torbiele na jajnikach. Dostaję antyki na ich zmniejszenie.
09.2011 – szpital – zapalenie miednicy małej i otrzewnej najprawdopodobniej spowodowane pęknięciem torbieli (tylko jakoś żadna nie znikła??)
04.2012 – szpital, stan ciężki po zatruciu antybiotykiem Dalacin C, przepisanym przez ginekologa na niemijające bóle jajników oraz torbiele.
04.2012 – wizyta u nowego gina, który od razu stwierdza, że to endometrioza; przez 9 miesięcy Visanne.
11.2012 – laparotomia; uwolnienie zrostów, drenaż, resekcja klinowa obu jajników. Wynik hist.-pat. nie potwierdza endometriozy (!!!), tylko torbiele krwotoczne (?!).
01.2014 – wizyta w klinice leczenia niepłodności.
03.2014 – histeroskopia, wszystko ok
09.2014 – sono hsg, jajowody drożne
09.2014 – stymulacja, długi protokół (Gonapeptyl, Menopur, Gonal F, Ovitrelle)
10.2014 – ICSI, nieudany transfer 1 zarodka; pozostałe 4 szt. klasy A przestają się dzielić do 5 doby…
06.2015 – laparoskopia – I etap, potwierdzenie endometriozy IV st.; usunięcie torbieli, zrosty wszędzie – jajniki zrośnięte z macicą i jelitami.
06-11.2015 – zastrzyki Zoladex
01.2016 – laparoskopia – II etap – zrosty wszędzie… prawy jajnik czysty, ale prawy jajowód w całości z wodniakiem; z lewego jajnika usunięta torbiel, lewy jajowód ok.
01.2016 – wizyta w klinice leczenia niepłodności – wracamy do gry.
C.D.N.