Linoleum. Kolejki. Slysze KTG.
Licze uderzenia.
Jestem spokojna. Bo to juz się dzieje, a ja jestem w srodku machiny.
W moim brzuchu beta dobila do prawie 1000.
1000 nieprawdopodobnych jednostek ducha, ktorego nie ma.
Podejrzenie ciazy pozamacicznej.
Trzymam kciuki aby wszystko się jakoś zakończyło szybko i bezproblemowo. I żebyś nie musiała tam długo siedzieć w tym szpitalu. Czekam na następne info. Przesyłam buziaki.
Trzymaj sie Kochana !!!
Kochana serduchem jestem z Toba! Trzymajcie sie dzielnie :*:*:*:*
Trzym się!
modle sie… a w glebi mi kolacze ze moze zdarzy sie jeszcze cud…ze zarodek sie schowal w miekkiej macicy… przepraszam ale nie moge uwierzyc ze to pozamaciczna… jesli tak to modle sie jeszcze bardziej… bedzie kochana dobrze…
Trzymaj się kochana.
Nie ma zadnego cudu. Jest ciaza pozamaciczna albo poronienie.
przykro mi bardzo… i przepraszam ze glupio pisze..
Jestem! Trzymaj sie! Przytulam!:(
Nie, kochana, napisalas tak jak pomyslalas. To ja powinnam byla wprost napisac jaka jest alternatywa, a nie pisac urywanymi zdaniami. Jest ok. Sciskam.
Oczekujaca sorry odpisywalam nie w tym miejscu. Zrozumiecie.
Ściskam mocno!
Trzymaj się! Żeby szpitalnych atrakcji było tylko niezbędne minimum, a Ty żebyś szybko wróciła do domu.
Izo, mam nadzieję, że to lepszy z dwojga scenariusz i obejdzie się bez cięcia. Mocno trzymam kciuki. Naprawdę mocno.
Długo mnie nie było…Jestem w szoku.Mam ogromną nadzieję,że wszystko dobrze się potoczy.Powodzenia.
Izuś,
wracaj szybko do domu… do Męża…
ściskam mocno :*
Ironia losu. Marzę o becie choćby 10 za 2 tygodnie… A tu 1000 i nie prowadzi do niczego…
Mam nadzieję że jest z Tobą Twój M i dzielnie Cię wspiera… :*
Jak to możliwe? Beta rośnie, a ciąży brak. Co dalej? Zabieg czy badania? W którym szpitalu jesteś? Dobrze Cie traktują?
Sciskam Cie mocno, Izunia!
Misiu jestem w bielanskim. Siedze w kolejce na izbie przyjec od godz. 17. Nic nie wiem 🙁
Ironia, nie? Sama marzylam o jakiejkolwiek becie. I mam.
Iza, moim zdaniem nawet jeśli to pozamaciczna, to wystarczy podanie metroteksatu. Laparoskopię czy laparotomię wykonuje się przy pęknięciu, czy jego ryzyku. Nie będą cię ciąć!!! Trafiłaś tam odpowiednio wcześnie, zeby tego uniknąć. Wierzę, że jesteś w dobrych rękach. Trzymaj się tam, jestem myślami z Tobą.
Wlasnie dlayego tu przyjechalam. Chce zastrzyk i chce do domu.
Staram się unikać wulgaryzmów (co mi zresztą średnio wychodzi), ale – ja pierdolę! – co za pieprzona ironia! Jak pozamaciczna??? Jaki to – kurwa – los wymyślił???
Przepraszam – ale jestem wściekła – jak takie rzeczy mogą się dziać??? 🙁
Iza – jeśli to to – życzę, by skończyło się na prochach.
O rany. Ja odpowiadalam Wam wczesniej nie w tych komentarzach co trzeba. Jestem pijana na tym telefonie.
Obserwowałam cały czas, siedziałam cicho bo nie wiedziałam co Ci powiedzieć. I nadal nie wiem. Przychodzą mi do głowy same niecenzuralne słowa… Czemu to jest takie qwa niesprawiedliwe! Iza, w tej chwili życzę Ci tylko tego aby ten koszmar się jak najszybciej skończył. Byś znów mogła uwierzyć, że się uda i abyś szybko wróciła do walki. Jesteś niesamowita, dodajesz wiary wielu osobom i tym bardziej wściekam się na ten dupiany los, który się na Ciebie uwziął czy co?!!! Trzymaj się Izka, jest z Tobą w każdej chwili wiele blogowych serc!
czytam i nie wierzę 🙁 to jakiś okropny żart Pana Boga 🙁
nie tak miało być.
jesteś dzielna. nadal bądź.
serduchem jestem z Tobą, z Wami.
nie znamy się, a jesteś mi dziwnie bliska.
Wpadam czasem na Twój blog…kawałek czasu mnie tu nie było i…
Nie trać nadziei! Na przekór wszystkiemu, bo nadzieja tak naprawdę wszystko w nas trzyma w kupie.
Ja mocno trzymam kciuki….
Jeżeli Cię wypuszczą to macie jak wrócić do domu o tej porze?
Jeżeli Cię zatrzymają i nie będziesz mogła zasnąć to poproś o coś na uspokojenie/sen.
Taka głupia rada, ale może się przyda. Nienawidzę szpitali. Współczuję izby przyjęć – brak kolejki na izbie przyjęć to długie czekanie, a kolejka na izbie przyjęć to jest koszmar jakich mało…..
Trzymajcie się.
To mi wykrakałaś…
strzele sobie wódke za Twoje zdrowie , u mnie też kicha, ale to mało ważne przy tym co przechodzisz. Albo dwie.
Izabela, dajesz – co u Ciebie. Pisz i olej, że u mnie też niby coś, bo wychodzi na to, że u mnie nic… Pisz, pisz…
Mam nadzieje ze juz po wszystkim i jesteś w domu. Absurdem jest to czekanie jesli pojawiasz sie w szpitalu ze skierowaniem.
Misia Ty byłaś na akupunkturze w Fertimedica? Bo umowilam się tam sugerując się Twoim poleceniem…
Ewelka – Tak! Chodziłam do dr Degi i byłam bardzo zadowolona. Bardzo mnie to relaksowało – chodziłam 2-3 razy w tygodniu od początku stymulacji do pozytywnej bety. Nie wiem czy to coś pomogło, ale wyprodukowałam dobrej jakości jajeczka, które wszystkie się zapłodniły i ładnie rozwinęły – co jest osiągnięciem przy moim niski AMH.
Daj znać jak już będziesz po.
Najpierw będę miała badanie z pulsu. Co to?