Nie chcę wracać do domu. Jestem w niebie

Jesteśmy nad jeziorem. Mam absolutny odjazd, jestem na haju po Milky Way’u. Włączyłam internet na chwilkę, żeby Wam pokazać. To zdjęcie zrobił mój mąż w ubiegłą noc.

Bąbel jest zachwycony!

0 komentarzy

    1. Hej Monia. USG w czwartek 4 września. Siedzę cicho, jak widać, bo nie chcę się eksyctować przedwcześnie. Czuję się dobrze, mąż mów „zaczęłabyś wreszcie wymiotować, wiedzielibyśmy, że wszystko ok.” I coś w tym jest…

    1. Kochana ~Filemoni, jak ja bym już chciała miec takie „dalekie” USG jak Ty… 🙂 Fajnie, że idziemy na to badanie prawie razem, zawsze raźniej, szczególnie, że mój mąż jutro nie może być ze mną…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *