List, który parzy
W szafie płonie list. Podobno jest trudny. Płonie od dawna. Zaklejony w kopercie, odizolowany od tlenu foliową koszulką, schowany do teczki – a ciągle się żarzy. Synek dostał od biologicznej mamy list. Być może da mu kiedyś ukorzenienie, da mu odpowiedź na pytania – skąd jestem, co się stało, dlaczego …