Wybiegają ze mnie 3 rurki, do środka wchodzą dwie.operacja przerodziła się w czterogodzinną walkę o ciało. Wezwali chirurga, który centymetr po centymetrze rozkładał i mył z ropy jelito cienkie i grube.
wycięto oba jajowody z ropieniami.
usunieto zaropiałe otorbielone części z obu jajników, ale oba zachowane do produkcji hormonów.
napełniono pęcherz, nie przeciekał.
ułożono organy w zatoce Dauglasa, bo się porozwalały.
leżę plackiem. Odżywianie pozaustrojowe. Niewygodne mi pisać. Czuję się dobrze. Łatwo się wzruszam.
Ale dobrze, że się odzywasz, bo tak już parę dni minęło od kiedy wiedzieliśmy, że czekasz na operację, a potem głucho.
Wracaj prędko do zdrowia!
Nie miałam czasu ani siły nawet na kilka słów. Walczyłam 🙂
Wiem.
Bądź grzeczna i leż plackiem jak kazali 😉
mam nadzieję, że teraz już nie będzie żadnych niespodzianek i spokojnie się wykurujesz.
co nie zmienia faktu, że sytuacja mnie szokująco zaskoczyła…
Kochana!Najważniejsze że już po,najgorsze masz za sobą i już żle więcej nie będzie!Widzę że przeszłaś identyczną operację co ja,ale jesteś szczęściarą bo udało się uratować oba jajniki i to jest najważniejsze.Teraz już będzie tylko z górki,najważniejsze abyś szybko pozbierała się i wracała do siebie.Nic na Twojej drodze nie jest stracone a wręcz przeciwnie.Teraz będziesz mogła spokojnie podejść do transferu i może uda się aby endometrioza zatrzymała się(u mnie właśnie tak się stało po opracji)Życzę Ci,kochana ZDROWIA,ZDROWIA,ZDROWIA i spokoju.Pozdrawiam
Witaj,
Ostatnio nie zaglądałam na bloga.Miałam trochę gorszy okres.Bardzo mi przykro że znów spotkało cię tyle przykrości.Gorąco jednak wierzę że w tym musi być jakiś sens.I może tak jak wpisała któraś dziewczyna teraz będzie tylko lepiej.Może teraz ta operacja da jakieś korzyści na przyszłość.Kurcze musi tak być!!!!Już się dość wycierpiałaś.
A teraz z innej beczki.Jak czytam wpisy innych dziewczyn to potwierdza się to co Ci kiedyś napisałam że masz dar do pisania.Jeżeli ktoś potrafi przeczytać całego Twojego bloga w ciągu jednego dnia to na pewno nie jest to tylko kwestia historii.Masz dar do pisania.
Gorąco Cię pozdrawiam i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Witaj! Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
PS. Potwierdzam, masz dar do pisania 🙂
Pozdrowienia
Ja też przeczytałam wszystko w jeden dzień. Podziwiam cię! Cieszę się, że już po operacji, mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia, a co za tym idzie, będziesz mogła podejść do transferu. Twoje blastusie czekają tam na ciebie i wierzę, że niedługo się połączycie 🙂 pozdrawiam i życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia!
Kochana wszystko co najgorsze już za Tobą… teraz szybko wracaj do zdrowia i … czas na spełnianie marzeń!!!