Jutro. Wielki dzień. Wielki? Czy traktować go jak zwykły? Żeby później było łatwiej, gdyby była strata, to lepiej zwykła niż wielka.
Mąż kupił mi dziś 3 serki pleśniowe. Zajadam. W nich nasza nadzieja. Że się uda. Więc jem je na zapas. Te trzy serki to wiara, że nie tknę ich przez kolejny rok.
Tymczasem, na dobry wieczór i wolny od trosk weekend, ja bez głowy. Dosłownie. Muszę pokazać Wam moje wesołe tenisówki w kropki. Czerwone w białe. To z ich winy – to ich zasługa – tak brakowało mi głupich plastikowych japonek na urlopie… 🙂
A jutro criotransfer. W kropki. Ja ocean spokojny. Z rekinami w brzuchu. Nie myślę.
Wow! No to powodzenia!!! 🙂
I dobrze. Rekiny lubią ocean spokojny 🙂 Powodzenia!
Powodzenia! Trzymam kciuki,by rekiny znalazły sobie miejsce, wszak ocean wielki i nie powinny mieć problemu 😉
i ja również trzymam kciuki, uda się, musi się udać 🙂
Tenisówki piękne 🙂 sukienka również 😉
Trzymam kciuki z całych sił!
aaa… a serków nam nie wolno 🙁 pleśniowe przy endometriozie są bardzo niewskazane… ja od dawna nawet nie patrzę w ich stronę w sklepie…
trzymajcie się jutro i daj znać jak będziesz PO 🙂
Kochana POWODZNIA!!!! Ze wszystkich sił życzę Ci aby udało się i żebyś mogła wreszcie powiedzieć,że Twoja invitriowa droga zakończyła się sukcesem! Moja właśnie dobiegła końca a na „efekt” właśnie patrzę i nie potrafi uwierzyć,że jesteśmy już razem.Wszystkiego dobrego kochana
Strasznie, strasznie, strasznie mocno trzymam kciuki za Ciebie! Powodzenia. Cała moja pozytywna energia idzie w Twoja stronę. :))) Musi być sukces. Na pewno będzie dobrze . Koniecznie informuj nas na bieżąco z postępów i procesu.
Ja chyba w tym miesiącu robię przerwę od inseminacji po 3 nieudanych. Akurat wypada nam urlop, wiec nie dam rady stawić sie w klinice. Moze to lepiej, żeby trochę psychicznie odpocząć.
Trzymaj sie ciepło! Ściskam kciuki!!!!! :))))
Dzięki, że byliście ze mną. Taki mał gabinet, a tyle się tam Was zmieściło 🙂