Nie chcę wracać do domu. Jestem w niebie
Jesteśmy nad jeziorem. Mam absolutny odjazd, jestem na haju po Milky Way’u. Włączyłam internet na chwilkę, żeby Wam pokazać. To zdjęcie zrobił mój mąż w ubiegłą noc. Bąbel jest zachwycony!
Jesteśmy nad jeziorem. Mam absolutny odjazd, jestem na haju po Milky Way’u. Włączyłam internet na chwilkę, żeby Wam pokazać. To zdjęcie zrobił mój mąż w ubiegłą noc. Bąbel jest zachwycony!
Na dzisiejsze USG jechaliśmy z kamieniami w ustach. Rano zrobiłam b-HCG. W ciągu 5 dni wzrostło o niecałe 10 proc, z 11 tys. do 12. tys. To już wolałam, żeby po prostu spadło całkowicie, a nie tak się męczyć, ciągnąć to… Do lekarza weszliśmy w milczeniu, unikałam jego wzroku. Już …
Zapytałaś mnie o czym myślę… o kwiatach powiedziałem. Myślałem o tym, że wkopując nasz hibiskus, sądziłem będzie on rósł razem z Okruszkiem. On rośnie dalej, kwitnie… Jest we mnie jeszcze iskierka nadziei. Blada, coraz bardziej wypalona. Głaszczę Twój brzuch, palce prześlizgują się po bliznach. Czekam. Sprawdzam. Jakbym palcami mógł wyczuć …
… zasypia takim snem, który przenosi do wieczności albo do nicości, zależy w co wierzyłby, gdyby dorósł. Zasypia, a my nic nie możemy zrobić, tylko czekać, cicho, nie krzyczeć, żeby godnie zasnął, nie niepokojony światem. Kilka dni temu na badaniu USG mieliśmy zobaczyć serduszko wielkości ziarnka maku. Tymczasem w ziarnku …
Ciemnogród. Ale nawet w ciemnogrodzie każdy ma prawo głosu. Wczoraj pojawiła się informacja częściowo podsumowująca rządowy programu refundacji in vitro. Z programu urodziło się już ponad 200 dzieci. Szczęście rodziców jest niepoliczalne. Tymczasem niektórzy (tu kobieta, ale nawet ciemnogród trzeba szanować, więc zamazuję personalia) pod informacją o sukcesie programu, stawiają …
Do wczoraj było perfekcyjnie, idealnie. Zrobiłam wczoraj rano betę, ze łzami w oczach pogratulowałam przyszłemu ojcu. Gratulacje na telefon, bo wróciłam do pracy. Po południu zauważyłam plamienie. Telefon do kliniki – umówili mnie na konsultację telefoniczną z lekarzem za pół godziny. Wybiegłam z pracy jak z płonącego wieżowca, nie pamietam …
JESTEM W CIĄŻY Właśnie rozważam rozwieszenie billboardu na mieszkaniu. I może jakiś zgrabny tatuaż na czole… 🙂 Rozpłakałam się jak zobaczyłam wynik, rozpłakałam się jak się zapisywałem na konsultację do lekarki i u lekarki gabinecie też trochę. Radosna beksa ze mnie dziś. Lekarka, zresztą ta, która robiła zabieg, przytuliła nas, …