Jak z rękawiczki zrobić kieckę i „ciążowe” nawyki mózgu
Pokaż, pokaż… 🙂 Chcecie krwi? Oto krew. Tak – szyję. Ale mam cechy, które bardzo spowalniają ten twórczy proces. Jestem szkodliwie dokładna (w twórczości wszelakiej, bo tak poza tym, to nie – to się inaczej nazywa rzemieślnik, nie artysta), a do tego bojaźliwa (że coś zniszczę). Dużo czasu zajmuje mi …