Nocami śnią mi się operacje. Ząb za zepsuty ząb

Nocami śnią mi się jakieś operacje ratujące życie, ktoś kogoś zabija, aby przeżyć. Przeżywam na nowo laparoskopię, podczas której doszło do zakażenia szpitalnego. Odtwarzam w pamięci, celowo i z bolesną premedytacją, badania, późniejsze rozmowy, szwy, kroplówki i biegunki. Przypominam sobie, kiedy rozkładałam nogi do badania, a kiedy tylko wystawiałam ramię …

Niepłodność – głos pacjenta w mediach

Ostatnio mam dobrą passę w mediach. Najpierw w grudniu blog znalazła redakcja TVN Miasto Kobiet i zaprosiła do udziału w programie o adopcji zarodków (ale ja nie adoptowałam, więc mogę jedynie przekazać dalej zaproszenie). A teraz serwis dobrebadanie.pl zaprosił do współpracy przy tworzeniu raportu o niepłodności. Jak chcę, mogę napisać coś nowego …

Nie mam żadnych wieści, ale coś uszyłam

Nie mam jeszcze wieści na temat wyników po kriotransferze. Nie mam rzecz jasna żadnych objawów (poza jelitowymi po progesteronie). Nie mam nawet dobrych przeczuć, niestety. Fizycznie szału nie ma. Luteina przyjmowana całymi dniami – i wszystkimi dziurkami – odbija mi się bokiem, mam wiecznie niesmak w ustach, boli mnie podbrzusze …

Po kriotransferze. Napięcie

Powiem tak. Kriotransfer poszedł zgodnie z planem. Blastocysta 4AA. Przyjmuję tony progesteronu. Jeden obraz wart jest tysiąc słów, więc może tym razem komentarz do sytuacji pomysłu mojego męża w wykonaniu komórczaka i moim. Cokolwiek postanowi komórczak – zostać z nami, czy się wyprowadzić – na razie najbardziej daje się we …

Adopcja komórek jajowych. Poszukiwana… :)

Kilka dni temu dostałam na bloga wiadomość od dziennikarki TVN Style z programu Miasto Kobiet. Twóry programu poszukują kobiety, która zdecydowała się adoptopować komórki jajowe. Nie mogłam im pomóc (choć czuję coś w rodzaju misji, jednak w tym temacie nie mam doświadczeń). Ustaliłam z redakcją, że w jej imieniu zamieszczę …

Śmierdzę strachem. Test roma

Znam ten smród. Czułam go już od siebie. Niedawno. Wtedy, kiedy leżałam z zapaleniem otrzewnej, zakażona E.Coli, smród strachu wyłaził ze mnie wszystkimi porami i przedostawał się na zewnątrz mimo naciągniętej po szyję kołdry, koca i grubego szlafroka. Wyczuł go nawet lekarz, który operował podczas wcześniejszej nieszczęsnej laparoskopii. Dziś znowu …

To dziś byłby kriotransfer

Byłam od ponad miesiąca umówiona na kriotransfer po listopadowej miesiącze. Pierwsza kontrola przed transferem wykazała, że owulacji ani śladu, jest za to 4-centymetrowa torebka z płynem, prawdopodonie wodniak na jajowodzie. Tylko że ja nie mam jajowodów. Transfer zakazany. Lekarka powiedziała, że nie wie co to. Może jakaś błona, zrost po …