Dziś.Jest.Mi.Źle

Przed kim to bohaterstwo z mojej strony, że zamykam się z bólem, jak oko na muchę.

Muszę się zacząć troszczyć o siebie a nie połykać wszystko, przełykać to, na czym nawet żółć się potyka, ta co każdą ość do tej pory trawiła, teraz odbarwia mi skórę, a świat stoi bokiem w brzuchu i boli.

Są takie chwile – dziś myślę, że to olśnienie – kiedy wiem, że jestem sama i po co to wszystko. Wstajesz, wszystko jest normalnie, jesz, sikasz, krew ciągle leci, ale idziesz dalej, kupujesz coś, palisz papierosa, krew ciągle leci, inni mają gorzej, zielone światło, idziesz, idziesz dalej i nagle to widzisz – jesteś sama.

Nie chodzi nawet o to, czy to wszystko ma sens czy jest bez sensu. Tylko o to jaką jesteś frajerką, że może ma sens, ale nie myśl sobie, że możesz na kogoś liczyć. Tylko na filmach słonie pomagają sobie w stadzie. Licz na siebie.

Nieodebrany sms jest ciekawszy. Drażniąco nadziejny. Może jednak to nie było olśnienie (moment nabycia wiedzy, ze jesteś sama i nikt Cię, ale to nikt Cię nigdy nie zrozumie), a po prostu gorszy dzień, gorsza chwila. Nieodebrany sms przedłuża życie takim miękkim naiwnościom. Dlatego jeszcze tu piszę.

0 komentarzy

  1. Czasem człowiek musi poczuć się samotny, żeby dostrzec że nie jest sam.
    Wiesz, że są na tym świecie ludzie którzy ściskają za Ciebie kciuki tak mocno, że już im zbielały z braku dopływu krwi?!!

    Hej, nie zapominaj o mnie, wiem że każdy ma czasem gorszy dzień, ale nie martw się po nim na pewno przyjdzie lepszy 😉

    1. Droga Aurelio, nie wiem jak Ty to robisz, ale skądś wszystko wiesz i wyciągasz te swoje dobre wróżby i mądre słowa. Już przyszedł ten lepszy dzień, choć jestem przerażona wizją utraty jajnika. I tak, masz rację, nie jestem sama. Jesteś Ty. Jest mój mąż, On zawsze jest. I jeszcze garstka ludzi, mała, ale silna. Dzięki, że jesteś i czuwasz 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *