Powrót ze szpitala do domu

Jak w głupich dowcipach, wyszłam w środę rano z domu na dwie godziny, wróciłam po pięciu dniach… Kiedy wróciłam, moja pidżama, którą zawsze zostawiam w nogach łóżka, leżała przy poduszce męża… Prawie niedostrzegalny, a wielki jak księżyc głos jego tęsknoty w pustym domu… Tak bardzo go kocham… Wyleczyli mnie.  W …

Hiperstymulacja. Jednak szpital :(

Chryste, nie sądziłam, że właśnie mnie to spotka. W życiu nie wygrałam głupiej złotówki na loterii, a takie bagno to owszem, trafia na mnie. Wczoraj w nocy miałam kryzys. Suche torsje, ból wątroby, brzuch coraz większy, już nie mogłam położyć się na boku, na plecach też nie, bo nie mogę …

1:0 dla ciebie zły losie…

Pojechaliśmy dziś na transfer, a trafiłam pod kroplówkę. Zamiast. Nasze małe Bąbelki, mogliśmy je zobaczyć zanim trafiły do zamrażarki. Teraz zaczynam rozumieć, dlaczego przeciwnicy aborcji mówią o dzieciach od chwili poczęcia… Przecież to nasze maleństwa, każde ma po 0,3 mm, jest już zdeterminowana płeć, kolor włosów, oczu… Niestety, gdybym teraz …

Hiperstymulacja jajników. Transfer pod znakiem zapytania :(

No i jednak nie jest tak bajkowo. Wczoraj od rana czułam się jakby obtłuczona od środka, w brzuchu. Byłam pewna, że po prostu źle spałam. I nawet w najlepszej wierze zrobiłam sobie małą gimnastykę. Potem się okazało, że najlepsze co mogłam zrobić to leżeć. W południe zjadłam kilka łyżek ryżu. …

Samopoczucie po punkcji

Gwoli misji informacyjnej o samopoczuciu po punkcji. No szału to wczoraj wieczorem nie było. Jak minęło znieczulenie ze szpitala, w sumie cała byłam pokłutym jajnikiem. Bardzo dużo piję (min. 2 litry wody dziennie), co chwilę chodzę sikać. Ten prawy jajnik, który dał najwięcej komórek, nie lubił jak sikałam, nie życzył …

Wczoraj nie miałam nic. Dziś mam 8 komórek jajowych

Tak! Wyhodowalam całe przedszkole komórek! Punkcja przebiegła bezboleśnie i w miłym spokojnym śnie, wszystko trwało może 15 minut.      Stres przed zabiegiem oczywiście był niepotrzebny. Najpierw musiałam przebrać sie w szpitalną jednorazową koszulę, pielęgniarka pozwoliła mi założyć pod spód moją z domu, i całe szczęście, bo mialałam coś znajomego …

Jutro punkcja. Przygotowania fizyczne i psychiczne

Chciałabym, żeby już było po. Zrobiłam wszystko co mogłam. Wydaje mi się, że nie mogę sobie nic zarzucić. Przygotowałam się fizycznie i psychicznie. Fizycznie – stosowałam się do wszystkich zaleceń lekarza. Stosują nawet wskazaną dietę (to nie jest standardowe działanie, ale u mnie zalecane: aby wypłukać nadmiar hormonów piję b. …

Jak wygląda stymulacja przed in vitro? Krok po kroku

Dziś kilka słów o stymulacji przed in vitro, jak wygląda u mnie, co z lekami, zastrzykami. STYMULACJA Stymulację rozpoczęliśmy w 8. dniu cyklu. Lekarz przepisał dwa dodatkowe zastrzyki: Gonal F i Menopur. Jednocześnie cały czas, od prawie 3 tygodni brałam Diphereline, której nie odstawia się aż do końca stymulacji. Od …

In vitro lub… wycięcie torbieli?

Wróciliśmy z kliniki. Jestem po 19-stym  zastrzyku Diphereline, w ósmym dniu cyklu, w którym mamy zrobić in vitro. Mam mętlik w głowie. Nic nie jest stracone, nic nie jest przesądzone. Ale nagle na pierwszy plan wysunęła się torbiel endometrialna. Urosła tak szybko, nie wiadomo kiedy przybrała 5 cm. Jak mi …

Długi protokół do in vitro

Długi protokół jest długi. Trzeba cierpliwości w przygotowaniach. Od ośmiu dni biorę zastrzyki  (Diphereline) i tabletki (Encorton). Wiem, że każdy organizm reaguje inaczej i że jeszcze może coś się zmienić, ale ja nie mam żadnych, ale to żadnych skutków ubocznych, żadnych dolegliwości. Aż się zastanawiam, czy to nie placebo jakieś, …