Kategoria: Iza
Durne testy
Palić mi się chce. Czuję się jakbym oglądała siebie w filmie. Widziałam wczoraj swoje łzy. Nie wierzę, jeszcze nie wierzę w nic, w sobotę robię B-HCG. Co to za durne testy robią, że wychodzi taka jasna plamka i nie wiadomo co ma człowiek myśleć. Nie jestem ślepa. Widzę ten …
Trzymaj się, Bąbel!
Ja odpoczywam, a Ty się trzymaj, Bąbel. Nic więcej nie mogę dla Ciebie zrobić. Jesteś tam jeszcze?…
Jutro transfer. Dziś tenisówki w kropki
Jutro. Wielki dzień. Wielki? Czy traktować go jak zwykły? Żeby później było łatwiej, gdyby była strata, to lepiej zwykła niż wielka. Mąż kupił mi dziś 3 serki pleśniowe. Zajadam. W nich nasza nadzieja. Że się uda. Więc jem je na zapas. Te trzy serki to wiara, że nie tknę ich …
Zaraz się zacznie
Testy owulacyjne zabrałam na urlop. Pierwszy test robiłam z takim przejęciem, że zanurzyłam w moczu pasek testu za głęboko. Wyszedł pozytywny. Co, już? Ale to za szybko… Siedzieliśmy w malutkiej miejscowości, wiele kilometrów do najbliższej apteki. Ale tak bardzo nie wierzyłam, że może być już pozytywny wynik, że wyjęłam ze …
Dlaczego nie zostałam kimś innym :)
Dawno mnie tu nie było, przepraszam, że zostawiłam Was na tyle czasu. Trochę się miotam. Zaczynam bać się tego co się wydarzyło i co się wydarzy, konsekwencji utraty jajowodów. Ale teraz sie poddać to byłoby najgorsze, co można zrobić. Nie po tym wszystkim. W każdym razie, mam kilka tematów zastępczych, …
Szalona bromelia
Dawno mnie tu nie było… W walce o dziecko, która zdominowała moje życie, wszystko nagle przystopowało. Stanęłam w miejscu i łapię oddech. Dawno nie miałam tak długiego oddechu. Wyzdrowiałam, czuję się bardzo dobrze, ale dam sobie jeszcze pracę tygodni, może miesięcy, żeby się całkowicie zagoić, zanim pójdę do kliniki. Rany …
Bez Męża
Jestem sama drugą noc. Kiedy Go nie ma, wychodzą strachy. Strach żywi się ciszą i próbuje wypełnić Jego miejsce. To, czego się boję, bulgocze w podbrzuszu głośniej i głośniej, zamykam okna, chowam się pod czarnym polarem, nadal to słyszę. Nie ucieknę, to jest we mnie. Kiedy On ze mną jest, …
Wiosenne landrynki z mniszka
Zdrowieję. Mam lepsze i gorsze dni, ale zdrowieję. Rany na mnie goją się jak na psie 🙂 Gorzej z opuchlizną po operacji. Nad rozcięciem po laparotomii mam opuchnięty brzuch, wygląda jak mięsień piwny z kreskówki. To podobno może się utrzymać nawet do trzech miesięcy. Czekam cierpliwie (bo jakie mam wyjście?!) …
Co dalej?
Zakładałam tego bloga w ramach terapii, bo walka o dziecko przedłużała się, a ja płakałam z bezsilności po kątach albo w autobusie pełnym ludzi. Dziś nie płaczę z tego powodu wcale. Dziś zazdroszczę sobie sytuacji, w jakiej byłam rok temu. Bardzo bym chciała być tylko po nieudanych inseminacjach. Co dalej?… …