To
Dopiero początek maja, a już dwie straty. Ciąża i talerzyk z czekoladą. Talerzyk wypadł mi z rąk, klęczałam na podłodze i wyjadałam połamaną czekoladę spomiędzy skorupek. Pojechaliśmy dziś o świcie do kliniki. Zrobiliśmy jeszcze jedno badanie B-HCG, żeby potwierdzić umieranie zarodka, bo inaczej lekarz nie pomoże mi poronić. A beta …